3 x Spychała! 3 x Judziński!
Po zaciętym i emocjonującym meczu w Skicu 3 oczka dopisują sobie gospodarze.
Nareszcie po czterech wyjazdowych meczach nadszedł czas na spotkanie u siebie. Boisko dobrze przygotowane.......
Po zaciętym i emocjonującym meczu w Skicu 3 oczka dopisują sobie gospodarze.
Nareszcie po czterech wyjazdowych meczach nadszedł czas na spotkanie u siebie. Boisko dobrze przygotowane, pełna mobilizacja w zespole, pozytywne przedmeczowe napięcie, wreszcie pierwszy gwizdek arbitra.
I odsłona meczu.
Już pierwsze akcje pokazały, że możemy dziś pokusić się o sprzyjający wynik . Szczególnie boczni pomocnicy pokazali, że będą swoją szybkości sprawiać duże problemy defensywie „Orła”.
Piłka ze środka na lewe skrzydło do Bartłomieja Spychały, ten w pełnym biegu zagrywa w z dłuż pola karnego do Radka Orminskiego, niestety strzał napastnika nie znajduję drogi do bramki ( najładniejsza akcja meczu ). Kolejna 2 sytuacje „Piasta”. Tym razem Spychały Pawła, który zamiast strzału oddaje dwukrotnie piłkę w ręce bramkarza gości. Wreszcie, prawie kopia pierwszej akcji meczu, Maciej Judziński ze środka pola podaje na lewą flankę do będącego w pełnym biegu Bartka, ten z łatwości mija 2 obrońców Stawnicy, ścina do rogu 16-tki i oddaje silny strzał w długi róg bramki umieszczając piłkę pod porzeczką. Chwile później kolejna akcja Bartka, jego atomowy strzał przechodzi tuż obok lewego słupka gości. Piłkarze Stawnicy wydają się nieco zdezorientowani, ale nie odpuszczają. „ Orzeł” zaczyna dominować, niepotrzebnie gra długą piłką, którą najczęściej przejmują dobrze dysponowani w tym meczu obrońcy „Piasta”.
II odsłona meczu. Gospodarze bez zmian, w drużynie gości schodzi kapitan zespołu.
Początek meczu podobny do otwarcia . Przeprowadzamy kilka szybki akcji niezakończonych skutecznym strzałami. Stawnica atakuję, piłkarze gości tracą piłkę na 25 metrze przed naszą bramką. Mimo, że Ł.Michniacki jest faulowany, udanie podaje do M.Judzińskiego. Ten znajduję przed polem karnym Pawła Spychałę, który mija z piłką środkowego obrońcę gości i tym razem pokonuje bramkarza „Orła”. Mamy 2 – 0. Nasi przeciwnicy grają coraz brutalniej, dochodzi do kilku ostrych starć. Jedno z długich podań „Orła” mija całą naszą linię defensywną, dopada do niej napastnik gospodarzy i na szczęście piłka nie ląduje w siatcę. Wyraźnie opadamy z sił, momentami nie potrafimy wyjść z własnej połowy. Lewy obrońca „Piasta” popełnia faul w okolicy 25 metra naszego pola karnego, którego na gola zamienia zawodnik o ciekawie brzmiącym nazwisku R. Imosa. Stawnica nadal atakuje. Dwukrotnie z dobrej strony pokazuje się nasz młody bramkarz P.Starszak, który swoim odważnym wyjściem chroni nas przed utratą bramki. W drugiej sytuacji wybiją piłkę nad poprzeczką, doznając kontuzji. Wymuszona zmiana na pozycji bramkarza, wymian 3 zawodników z pola. Świeże siły dodają nam animuszu. Kolejna nasza kontra. Ponowny faul gości na naszym kapitanie w odległości 35 m od bramki, sędzia puszcza grę. Piłka trafia do debiutującego Pawła Kielicha, który nie odstawiając nogi wygrywa dwie „przebitki”, celnie zagrywa do M.Judzińskiego. Ten pięknym podanie obsługuje wychodzącego na pełnej szybkości Mateusz Spychałę, który bierze obrońcę na plecy, wbiega w pole karne i świetnym strzałem pokonuje bramkarza. Wynik 3 – 1, 10 minut do końca meczu, czujemy już smak zwycięstwa. Do ostatniego gwizdka wynik nie ulega zmianie.
Za mecz należy pochwalić całą drużynę. Linia obrony nie popełniała większych błędów, widać było pełne zaangażowanie piłkarzy. Na uwagę zasługują 3 asysty popularnego Judzika i 3 bramki rodziny Spychałów . Minusy to sposób wprowadzania piłki do gry oraz przygotowanie kondycyjne drużyny. Na tle Stawnicy, szczególnie w końcówce widać już było, że „oddychamy rękawami”.
Dziękujemy za mecz!
Zdjęcie ze strony orzelstawnica.futbolowo.pl